Książki,  recenzje

,,Cinder i Ella” Kelly Oram, czyli nowa opowieść o Kopciuszku

Cześć,

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki pt. ,,Cinder i Ella” autorstwa Kelly Oram. Jest to pierwsza część serii składającej się z dwóch części, które są napisane na podstawie ,,Kopciuszka”. Ja bardzo lubię retellingi różnych baśni, a ,, Kopciuszek” jest jedną z tych, która jest opowiadana na nowo najczęściej.

Ella to nastoletnia dziewczyna, która przeżyła wypadek, w którym umarła jej mama. Ona niestety też bardzo ucierpiała, nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. Jej ciało jest w 70% pokryte bliznami i zniekształcone. Jak możemy się domyślać, Ella nie ma łatwego życia. Po wypadku przeprowadza się do rodziny ojca, który 10 lat temu zostawił ją i jej mamę. Nowa rodzina nie wie jak zachowywać się przy Elli, ani jak tak naprawdę ją traktować. Przez swój wygląd nie dość,  że nie może się ona sama odnaleźć w świecie, w którym się znalazła, to rodzina i inni uczniowie, w jej nowej szkole jej tego nie ułatwiają. Jedyną osobą, na którą może liczyć jest jej internetowy przyjaciel – Cinder.

Brian jest światowej sławy aktorem. Niestety nie jest znany tylko ze swoich ról, ale także ze swoich licznych wybryków. W związku z premierą filmu, na podstawie jego ulubionej książki, w którym gra główną rolę, Brian musi zmienić swój wizerunek, aby świat mógł zacząć go inaczej postrzegać. Chłopak zostaje zmuszony do czegoś, czego nigdy nie chciał, w najbardziej nieodpowiednim dla niego czasie. Nareszcie odnajduje swoją dawną przyjaciółkę Ellę, z którą połączyła ich wspólna pasja, do ulubionej książki. On jednak nie może zdradzić jej kim jest.

Ważnym wątkiem tej historii jest samoakceptacja. Pokazuje też, jak inni ludzie mogą pomóc nam w osiągnięciu stanu pełnej samoakceptacji. Uważam, że jest to bardzo ważny wątek, ponieważ wiele osób ma problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu. Co prawda ta książka może nie pokazuje nam jak zaakceptować siebie, ale może nas zainspirować oraz zauważamy, że tak naprawdę na świecie, nawet w naszym najbliższym otoczeniu mogą być ludzie z podobnym problemem. Myślę, że ta książka daje też nadzieję. Bo mówi, że niezależnie od naszego wyglądu możemy wiele osiągnąć i zawsze znajdzie się ktoś, kto nam pomoże.

Akcja powieści jest bardzo poruszająca i mimo swojej przewidywalności bardzo wciągająca. Czytało mi się ją bardzo przyjemnie i podobało mi się, że relacja bohaterów rozwijała się powoli, a cała książka nie skupiała się jedynie na miłości Briana i Elli. Mimo trudnych rodzinnych relacji klimat książki wydawał mi się bardzo domowy i naprawdę ciepły. Książka jest napakowana emocjonalnie i skłania do wielu przemyśleń.

Bohaterowie rzeczywiście czasami byli troszkę irytujący, ale nie, aż tak żeby zniszczyło to klimat całej książki. Tak naprawdę jedynym problemem jaki miałam z Ellą, było to, że momentami trochę za mocno dramatyzowała. Nie podobała mi się też postawa jej ojca, który często nie zwracał nawet uwagi na jej potrzeby i muszę przyznać, że nie był jedną z moich ulubionych postaci.

Uważam, że książka jest naprawdę warta przeczytania i przywołuje do refleksji o tym, że nie warto się poddawać. Myślę, że jest to pozycja, którą mogę polecić z czystym sercem, szczególnie jeśli poszukujecie jakiejś lżejszej literatury z pięknym przekazem.

Ola

 

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Zaczytana Ola