Cześć kochani!

Mam dzisiaj dla Was recenzję książki, która zaskakuje od samego początku. Zaczynając od tytułu, przez okładkę, aż po niesamowitą treść. ,,Czytelniczka” autorstwa Traci Chee, wydana przez Bukowy Las pokazuje jak wielka magia kryje się w książkach.

,, – Tak naprawdę nie chodzi o szczęście, prawda? – odparł jego ojciec – Rzecz w tym, żeby radzić sobie najlepiej jak potrafisz i nie tracić wiary w to, że robisz postępy”

       (,,Czytelniczka” Traci Chee)

Główną bohaterką powieści jest szesnastoletnia Sefia, która po utracie rodziców ucieka do puszczy wraz ze swoją ciotką Nin. Kiedy Nin zostaje porwana przez tajemniczą kobietę, która zamordowała jej ojca, dziewczyna postanawia odnaleźć jedyną osobę jaka jej została. Wyrusza w daleką i trudną podróż, w trakcie której odkrywa swój niezwykły dar za pomocą książki. Mogła ona czytać przeszłość i przyszłość każdego człowieka na podstawie jego wyglądu, mogła wkroczyć w głąb wszystkich. Nazywała go Wizją. Jednak to nie było jedyne co odnalazła podczas swojej misji. Na swojej drodze uratowała Łucznika. Chłopaka zabranego z domu, tylko po to, żeby walczyć i zabijać. Nie potrafił on mówić, a może nawet zapomniał jak to się robi. Jednak po jakimś czasie nauczyli się porozumiewać bez słów i stali się najlepszymi przyjaciółmi. Sefia nauczyła się czytać i rozszyfrowywać książkę. Jednak długo nie znała jej prawdziwego przeznaczenia. Bohaterowie razem chcieli odkryć co oznacza znak wyryty na okładce książki oraz jakie powiązanie ma on z Łucznikiem, Nin i rodzicami Sefii. Spotykali na swojej drodze wiele problemów, jednym z nich był atak na Molo, który przeżyli dzięki załodze kapitana Reed’a. Niestety dziewczyna została ranna, na szczęście dzięki temu, że ukryli się w skrzyni, która trafiła na statek Reed’a, uzyskali pomoc załogi, lecz nie obyło się bez zdziwienia tejże ekipy oraz złości samego kapitana.

W tym samym czasie poznajemy historię innych bohaterów: Lona oraz kapitana Reed’a. Lon został odkryty przez mistrza bibliotekarza, również miał Wizję. Poszedł więc z bibliotekarzem i zamieszkał w bibliotece. Poznał tam Drugą. Skrytobójczynię, która nie miała prawdziwego imienia i miała nie mieć żadnych bliskich. Jednak ją i Lona połączyła niezwykła więź, dzięki Wizji. Losy tych dwóch bohaterów łączą się z Sefią i muszę Wam powiedzieć, że kompletnie się tego nie spodziewałam.

Wszystkie losy kapitana Reed’a i jego załogi zostały pokazane jako strony z książki należącej do Sefii. Miał on bardzo dużo przygód i całe życie spędził na statku. Uratował on Sefię i Łucznika od śmierci i dał im schronienie na statku. Jednak gdy oni opuścili pokład jego historia się nie skończyła. Kontynuował to co zaczął przed ich pojawieniem, szukał skarbu.

Książka ta bardzo mi się podobała, pomimo, że w niektórych momentach miałam wrażenie, że ciągnie się w nieskończoność. Jednak bardzo przywiązałam się do bohaterów i weszłam w ten świat. Pozycja ta ma bardzo ciekawą oprawę graficzną, po pierwsze można odczytać hasło ukryte na poszczególnych stronach. Po drugie na niektórych stronach odbite są odciski palców, co bardzo wpisuje się w klimat powieści.

Co ciekawe jest to pierwsza część serii pt. ,, Morze atramentu i złota”.

Ogólnie serdecznie polecam Wam tę książkę i zachęcam do przeczytania.

Ola